AI: To nie Polska musi gonić Europę. To polskie instytucje muszą nadążyć za Polakami

Mamy dwie Polski jeśli chodzi o sztuczną inteligencję (AI). W jednej, menedżerowie z różnych branż jeżdzą
na konferencje o AI,  wertują prezentacje o sztucznej inteligencji, ale kończą je pytaniem: „Czy to się u nas sprawdzi?”. W drugiej, student, nauczycielka i senior siadają przy komputerze i z ciekawością rozmawiają z ChatGPT.

Dwie rzeczywistości. Jeden kraj. I przepaść między nimi, której nie da się już ignorować.

Polska jako outsider w firmach

Z raportu  EY Polska wynika, że Polska w kontekście adopcji AI w przemyśle wypada słabo na tle innych krajów UE. Choć co trzecia firma produkcyjna wdraża AI, to tempo adopcji jest niższe niż na Zachodzie. Za nami jest tylko Rumunia. Brakuje strategii, zasobów, i… odwagi decydentów.

Polskie firmy traktują AI jak kosmiczną technologię. Albo jak modę, która minie. Czekają, aż ktoś inny zrobi to pierwszy.

Polska jako lider wśród ludzi

Tymczasem inny raport – Generative AI Adoption. The Report vol. 1 – pokazuje zupełnie inną Polskę. Aż 63% respondentów w Polsce aktywnie korzysta z GenAI. To najwyższy wynik w Europie! I co ważne: nie tylko młodzi. Również osoby 65+ korzystają z ChatGPT częściej niż grupa 55–64!

Polacy są ciekawi, otwarci i głodni wiedzy. Chcą się uczyć. Mają czasem wątpliwości, ale próbują. Samodzielnie. Bez szkoleń, bez procedur, bez pozwolenia.

Co z tego wynika?

To nie jest paradoks. To znak czasów. Organizacje znów nie nadążają za swoimi pracownikami.

AI jest jak Internet w 1998: ludzie już tam są, a firmy jeszcze czekają na “case study”.

Spójrzmy na to jak na plan działania:

• Dla edukatorów: to czas na kursy i wsparcie dla tysięcy indywidualnych eksploratorów AI.
• Dla biznesu: to ostatni dzwonek, by zbudować przewagę, zanim zrobi to konkurencja.
• Dla państwa: to moment, by zredukować przepaść między administracją a obywatelem.

Podsumowanie

Polacy pokazują, że potrafią uczyć się szybciej niż system. To nie Polska musi gonić Europę. To polskie instytucje muszą nadążyć za Polakami.