
Inżynier promptów: zawód, który znika szybciej, niż powstał
W 2023 roku Prompt Engineering — czyli techniki tworzenia poleceń dla modeli LLM — uznawano za jeden z najgorętszych zawodów w branży technologicznej. Firmy oferowały sześciocyfrowe pensje dla “szeptaczy dla AI”.
Rzeczywistość szybko zweryfikowała ten entuzjazm. Modele stały się bardziej konwersacyjne, kontekstowe i zdolne do zadawania pytań uzupełniających. AI coraz częściej rozumie, czego użytkownik chce — bez potrzeby “idealnego promptu”.
Inżynierowie promptów do lamusa?
Jak donosi Wall Street Journal ((The Hottest AI Job of 2023 Is Already Obsolete), zawód inżyniera promptów praktycznie zniknął z rynku. Jared Spataro z Microsoftu mówi wprost: “Dwa lata temu wszyscy mówili: ‘To będzie gorący zawód’. Okazuje się, że wcale tak nie jest”.
Firmy nie tylko przestały szukać takich specjalistów, ale zaczęły szkolić swoich pracowników, niezależnie od działu — od HR, marketing, sprzedaż po finanse. Kompetencje promptowania stają się dodatkiem do stanowiska, nie jego podstawą.
Spadek zainteresowania
Według danych z Indeed, liczba wyszukiwań hasła “prompt engineer” w USA wzrosła w kwietniu 2023 r. do 144 na milion, po czym spadła do 20–30. Hannah Calhoon, VP ds. AI w Indeed, podsumowuje: “Zainteresowanie było duże. Ale firmy nie zatrudniały.”
Zamiast tego inwestowały w szkolenia. Przykład? Firma Nationwide wdrożyła ogólnofirmowy program szkoleniowy z AI, w którym kurs promptowania stał się jednym z najpopularniejszych. CTO Jim Fowler ujmuje to tak: “To kompetencja w ramach stanowiska, nie osobny zawód”.
Zawód chwilowy, ale kompetencja przyszłościowe
Dziś liczy się:
- projektowanie systemów dialogowych,
- integracja AI z procesami biznesowymi,
- strategiczne myślenie o komunikacji człowiek-maszyna.
Inżynier promptów przestaje być rzemieślnikiem. Staje się architektem AI, kuratorem wiedzy, strategiem.
I to jest rola, której AI jeszcze długo nie przejmie.
Wiedzieć więcej
Masz ChatGPT? Świetnie. Teraz naucz się korzystać z niego jak dyrygent, nie skrzypek